...chroni przed herezją dogmaty.*
Dzisiaj obchodzimy jej wspomnienie. Młoda dziewczyna, rzymianka z III wieku. Wpadła w oko namiestnikowi Sycylii oraz Bogu Najwyższemu. Jednak to temu Drugiemu obiecała duszę i ciało. W szale zazdrości niedoszły kochanek wykorzystał obowiązujący dekret Decjusza o prześladowaniu chrześcijan. Najpierw skierowana do lupanaru (zabicie dziewicy dla zabobonnych Rzymian oznaczało gniew bogów i nieszczęście), następnie torturowana i rzucona na żarzące się węgle. Z domu publicznego usunęła ją szefowa przybytku, nie mogła przezwyciężyć jej cnoty. Tortury, w tym obcięcie piersi nie złamały jej męstwa, jedynie upodobniły do Oblubieńca, który wysłał św. Piotra, aby ją uzdrowić. Wtedy oskarżono ją o czary (co za podobieństwo do Chrystusa oskarżonego o bezbożność!), i skazano na śmierć. Żar węgli dopełnił ofiary jej żarliwego serca.
Przez wieki lektorat i akolitat należały do tzw. święceń niższych. Mimo braku sakramentalnego charakteru, wskazywały one na wypływający z sakramentu święceń charyzmat, dążący do wypełnienia w sakramencie. Posługa ta, ściśle powiązana ze współpracą z wyświeconymi szafarzami sakramentów, pomocnicza wobec ich działania, zastrzeżona była dla mężczyzn.
Dzisiaj Bergoglio sugeruje, że kobiety powinny odkryć swoja współodpowiedzialność za Kościół i misję przez podejmowanie zadań mężczyzn. Dla mnie jest to policzek wymierzony we mnie jako kobietę w Kościele. Godność kobiet, moja godność, nie jest zależna w dopuszczeniu ich do funkcji zastrzeżonych dla mężczyzn. Nie jesteśmy w żaden sposób gorsze, przez to, że mamy inną rolę, zadania i charyzmaty. Serdecznie dziękuję za feminizm objawiający się nachalnym zrównywaniem kobiety z mężczyzną.
Co z całą plejadą świętych kobiet, które przecież nie otrzymały posług lektoratu i akolitatu? Czy św. Jadwiga Andegaweńska, Matka Chrztu Litwy, wrażliwa Opiekunka pokrzywdzonych, Królowa dbająca o liturgię na Wawelu, była ograniczona przez ten rzekomy brak? Czy czegoś brakowało św. Hildegardzie albo św. Teresie Wielkiej, doktorom Kościoła? Czy św. Urszula Ledóchowska, dbając o wzrost wiary dzieci i emigrantów pozbawiona była misji Kościoła? A może Edith Stein, jeszcze jako świecka, zanim stała się siostrą Teresą Benedyktą od Krzyża i świętą męczennicą Auschwitz, pisząc o katolickim feminizmie i kształtując postawy otaczających ją młodych kobiet, była przez Kościół skrzywdzona brakiem niższych święceń?
*odnoszę się do ludowego przysłowia Chleb świętej Agaty chroni od ognia chaty oraz Tertulianowego sanguis martyrum semen christianorum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz