(VOM) Mt 25, 1- 12
Z nich pięć było głupich, pięć mądrych. Otóż głupie zabrały swoje lampy, ale nie wzięły ze sobą oliwy. Mądre natomiast wzięły w naczyniach oliwę do swoich lamp.
1. Święty Augustyn w swojej homilii do tej perykopy zauważa, że jedynym, co owe panny różni, jest oliwa.
Obie grupy były dziewicze - zachowały czystość wiary i powściągliwość w zmysłach, stosownie do swojego stanu życia. Cała dziesiątka oznacza Kościół, a więc nie tylko dziewice, ale także małżeństwa czy wdowy.
Obie miały lampy, symbol dobrych uczynków - Niech tak świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i oddali chwałę Ojcu waszemu w niebie (Mt 5, 16).
Ba, nawet obie zasnęły. U Augustyna to symbol śmierci. Myślę, że także wszelkich sytuacji egzystencjalnej "bezwładności", jak np. żałoba, okres trudnych przełomów w życiu, czas strapienia duchowego. Te wszystkie momenty, kiedy trzeba skorzystać z zasobów serca, sumienia i umysłu, które zgromadziliśmy wcześniej.
Głupia piątka nie zebrała oliwy. Jakby ich dobre uczynki były bezowocne. Augustyn podpowiada, że oliwą jest bezinteresowna miłość, która nie szuka poklasku. Głupie dobre uczynki wykonywały na pokaz. Obrazowo mówiąc, rozchlapywały oliwę przed sobą i na swoich klakierów. Mądre kochały ze względu na Boga, z dala od ludzkiego wzroku. Wiem, na własnej skórze, jakie to trudne, zwłaszcza jeśli czyny po prostu są widoczne dla otoczenia. Sposobem, odtrutką na skłonności do autolansu jest strzeżenie w sobie świadomości, że oliwa pochodzi od Boga. Augustyn: Przecież oliwę ludzie wycisnąć potrafią, ale drzewa oliwnego stworzyć nie potrafią. "Oto mam oliwę" - ale czy ty ją stworzyłeś? Jest darem Bożym. Masz oliwę, noś ją ze sobą. Co to znaczy? Miej ją we wnętrzu i tam podobaj się Bogu.
2. Mieć oliwę - bo liczę się z tym, że Bóg jest wolną Osobą wobec mnie. Może postępować ze mną, jak się Mu, mojemu Panu, podoba. Może się opóźniać z pocieszeniem, a ja mam mieć w sobie zapas miłości. Bo On nadejdzie.